Autor |
Wiadomość |
FaFriii |
Wysłany: Nie 10:06, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
Na piwo ? ooo to bedziesz musial być bardzo grzeczny to wtedy dam .. dam , znaj łaskę pana
Wszystko ? A to Ciekawe... |
|
|
Stanley |
Wysłany: Pią 6:53, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
raczej da
ja wyczuwam wszystko |
|
|
Browar |
Wysłany: Czw 12:07, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ile?
Ale wiesz Stanli będzie tak też, ze będe potrzebował na piwo nie raz, ciekawe czy mi da^^ |
|
|
FaFriii |
Wysłany: Pon 19:52, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
O tak boj się
W zakupach jestem jedną z mistrzyn
Narazie takie dialogi to z mama... ale potem Browar.. wybacz ktoś musi Ze mną nie ma tak łatwo z resztą trzeba wygladac jak czlowiek Swoją drogą widzialam kilka fajnych bluzek własnie w new yorkerze... może już chcesz mi kupic ?
Stanli jak wyczuł |
|
|
Stanley |
Wysłany: Pon 7:31, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
Biedny
będzie tylko,:
kochanie widziałam dziś kilka fajnych ciuchów w new yourkerze
-ile?
no tak z tysiaczka
-boooże |
|
|
Browar |
Wysłany: Nie 23:46, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
Już się boje o moją przyszłą cięzko zapracowaną pensje |
|
|
FaFriii |
Wysłany: Pią 23:00, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ooooo ciuchy ! tak tak tak... ile ja by,m ciuchow za to kupiła. Co miesiąc były by wieljkie wyprawy do sklepow... Rany ale się zajarałam. Też mam cholerną manie..
Teraz to zawsze słodkie oczka do mamy jak tylko coś upatrze(zawsze mi się udaje ) ale jak sama bym miała tyle kasy ? Hoo... Proszę Panstwa |
|
|
Stanley |
Wysłany: Pią 9:52, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
nooom a ile chlania i imprez
można kupować ciuchy co miecha
ja mam manie
a ograniczma ją z całych sił ze względu na kase :/ |
|
|
Drzejkob |
Wysłany: Czw 23:55, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
hehe^^
a co do 6 tysiaków to:] faktycznie życe jak w Madrycie:)
załóżmy że na rachunki 1-1,5 tyś/miecha
żarcie? 600zł?
ubrania? no znając Ciebie Stanlej to z trysiak na miecha, ale za nawet 200-300zł można wpizdu se nakupować, a pozatym nie cio miesiąc nowe rzeczy sie kupuje:P
To są najważniejsze rzeczy i max jak widać wychodzi 2,4tyś zł
zostaje 3,6tyś na czysto czyli można odkładać powiedzmy 1,6 na konto miesięcznie na jakąś dobrą lokate, a po kilku latach masz wpizdu kasy i 2 koła na opierdolenie na bzdury... Mmmm... sympatycznie by było^^!!! |
|
|
Stanley |
Wysłany: Śro 6:04, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
no to git |
|
|
Browar |
Wysłany: Wto 22:21, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie no ja akurat pracowac moge, myśl, ze dostaje za to kase popędza mnie i daje mi energi potrzebnej do pracy. A jak praca jets taka, którą lubie to juz wogóle:) |
|
|
Stanley |
Wysłany: Wto 22:02, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja ci załatwiam tą gitare
Bro jaki bulwers prawie że
wypowiedziałem tylko swoje zdanie na ten temat booże fakt faktem dychą zarobioną bądź piątką czy zetem nie pogardził bym nigdy
tylko zalezy jak zarobioną za zeta charować by mi się nie chciało, ja anleże do tych ludzi leniwych, co nie wyrobili ani kilku dni na normowanych godzinach pracy i bez piwa |
|
|
Tank_Rudolf |
Wysłany: Wto 21:16, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
^^ a ja musze kupic gitare |
|
|
Browar |
Wysłany: Wto 20:09, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
za mało?
Stanlej prosze Cię, ludzie pracują miesiąc za tysiaka i musi wystarczyć.
6 tysiaków to mnóstow kasy, to zycie w luksusie już, wieć błagam Cię nie mów, ze za mało - bo to przesada.
Muzykiem gdybym był bym pewnie zapierdalał wiecje niż przecietny człowiek bo w tej dzidzinie ejstem pracocholikiem. Tworzenie piosenek, pisanie tekstów, studio, nagrywanie, koncerty, wywiady, poboczne projekty, projkety solowe, featuringi z innymi kapelami, organizowanie róznych rzeczy i tak w kółko. Plus wtedy gdybym bł tym muzykiem napewno bym pisał ksiązki, wiersze, moze scenariusze filmowe. ja bym zapierdalał i an dodatek spełniał sie ucząc ukochanej filozofi i filologi klasycznej:) |
|
|
Stanley |
Wysłany: Wto 19:44, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
nie no jak jkesteś operatorem kamery, bądź keirownikiem produkcji w branży filmowej, bądź muzykiem to nie masz tak
robvisz po kilka dni w miechu bądź cały miech a dwa następne się oppoierdalasz
a kase dostajesz dużą, średnio kierownik produkcji dostaje na czysto 6 koła miesięcznie, wiec chyba rozumiecie jaka to aksa
choć na moje potzreby było by to za mało :/ |
|
|